Dzisiejsze pierwsze czytanie mówi nam o pochodzeniu mądrości Salomona, która była powszechnie znana na Wschodzie i która stała się wręcz przysłowiem. Otóż źródłem tej często niedocenianej cnoty jest Pan Bóg. Salomon, prosząc o mądrość, rozumiał ją w wymiarze duchowym. Chciał być dobrym i uczciwym królem, pragnął lepiej rozumieć siebie i swój naród, aby móc właściwie prowadzić naród do Boga. Tak rozumiana mądrość jest wyjątkowym skarbem, który, jak to usłyszymy w przypowieści z dzisiejszego fragmentu Ewangelii, obdarza człowieka wielką radością i ukazuje nowe perspektywy życia. Mądrość taką odnajdujemy w słuchaniu słowa Bożego.
Czy jestem dziś gotów zostawić wszystko, aby odnaleźć ten skarb?
W piątek obchodzimy święto św. Jakuba Apostoła. Został powołany jako jeden z pierwszych uczniów Pana Jezusa wraz ze swoim bratem Janem, stąd Jakub Starszy albo Większy. Spośród Apostołów jest pierwszym, a po Szczepanie drugim męczennikiem Kościoła. Już w 44 roku na rozkaz Heroda został ścięty mieczem (Dz 12,1-2). Jego krótkie życie nie jest porażką, a raczej świadczy o tym, że tylko miłość i pokorna służba są drogą do prawdziwej wielkości.
Program uroczystości:
Czwartek 24 lipca, godz. 18.00 Msza św. na cmentarzu parafialnym
Piątek 25 lipca godz. 18.00 Msza Święta i procesja z figura Św. Anny pod przewodnictwem J. E. Ks. Biskupa Mieczysława Cisło
Sobota 26 lipca:
- godz. 9.00 Msza Święta z indywidualnym błogosławieństwem dzieci celebrowana przez Ks. Jarosława Orkiszewskiego
- godz. 12.00 Suma Odpustowa pod przewodnictwem J. E. Ks. Biskupa Mieczysława Cisło
Dzisiejsza liturgia słowa mówi o pewnym paradoksie, który istnieje w Bogu. W powszechnej opinii władca winien odznaczać się siłą, która wyraża się brakiem pobłażliwości dla jakiejkolwiek słabości, a także w natychmiastowym działaniu. A tymczasem Księga Mądrości powie nam dziś, że Boże przebaczenie nie jest wynikiem słabości, ale wszechmocy. Litość i miłosierdzie to nie przejaw niemocy, ale znak mądrości i potęgi. Co więcej, św. Paweł dopowie, że Bóg pochyla się nad ludzką słabością, by okazała się Jego moc. I co jest tu jeszcze ważne, co zauważy św. Mateusz, Bóg działa cierpliwie.
Niech dzisiejsze słowo Boże wskaże nam nasze chwasty i uzdolni nas do czekania aż do żniwa.
Słowa proroka Izajasza z dzisiejszego pierwszego czytania zostały wypowiedziane w końcowym okresie niewoli babilońskiej. Miały one za zadanie pokrzepić uciemiężony naród, zwłaszcza w sytuacji, w której wydawało się, że Bóg o nim zapomniał. A tymczasem słowo Boga jest potężne i dokonujące zbawienia. Przekonuje nas o tym również św. Mateusz, podając w dzisiejszej Ewangelii przypowieść o siewcy, w której główną rolę odgrywa ziarno wydające owoce. Stąd więc właściwą postawą każdego wierzącego jest ufne przyjęcie słowa Bożego bez zbędnego pośpiechu i pragnienia natychmiastowych owoców. Niech nam wystarczy, że słowo Boga jest zawsze skuteczne i nie nasza to rzecz znać czas wydania plonów.
Prorok Zachariasz, kapłan żyjący w VI wieku przed Chrystusem, przedstawia nam dziś interesujące proroctwo. Dotyczy ono nadejścia Mesjasza, który z jednej strony będzie odznaczał się cechami zwycięskiego wodza, a z drugiej będzie pokorny i sprawiedliwy. Św. Mateusz natomiast dookreśli, że tym władcą jest Chrystus. Tylko w Nim człowiek znajduje ukojenie i lekarstwo dla swoich chorób. Dzieje się tak, mimo że z pozoru przykazania Boga są odbierane, jako jarzmo, czyli swoistego rodzaju ciężar. A tymczasem jarzmo zakładane wołom pozwalało im wspólnie pracować i co więcej, jarzmo to było zawsze dopasowane, a więc nie powodujące zranień ani śmierci. Weźmy na siebie jarzmo, jakie nakłada dzisiejsze słowo.
W czwartek, 3 lipca, obchodzimy święto kolejnego Apostoła, świętego Tomasza, który pokonał niemoc własnej wiary i, jak głosi tradycja, zaniósł naukę Chrystusa aż do Indii, gdzie zginął śmiercią męczeńską. Podczas Eucharystii będziemy modlić się o wzrost Kościoła na całej ziemi. Będzie to nasza odpowiedź na wezwanie Chrystusa: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody…” – także, a może przede wszystkim w wakacje.