Uczestnicząc w obrzędach i w liturgii, uczymy się historii zbawienia od rodziny i wspólnoty. Gdy składamy wyznanie wiary i gdy czytamy słowo Boże, powoli objawia się nam sam Bóg, Pan i twórca wszelkiego stworzenia i historii narodu, do którego należymy. Przychodzi jednak zawsze taki czas próby, gdy każdy indywidualnie musi skonfrontować się z tą historią, z tymi tradycjami, z tymi wartościami przekazanymi nam przez przodków. W świetle czytanego dziś słowa Bożego muszę zapytać siebie, czy Pan jest moim Bogiem? Czy wyznaję, że Chrystus jest moim Zbawicielem? Co to znaczy w moim życiu codziennym? Co jestem gotów zostawić, by nie zdradzić mojego Boga? Co jestem gotów poświęcić, by trwać w Jego miłości? On sam po raz kolejny pragnie w tej liturgii słowa umocnić moją wiarę.
Grzeszny Izajasz, grzeszny Piotr i tylu innych grzesznych ludzi zostało wezwanych do głoszenia wielkiego planu Boga wobec każdego człowieka! Święty Bóg pragnie komunii z grzesznym człowiekiem i nieustannie podejmuje wysiłki, aby zyskać jego pozytywną odpowiedź. Cuda i wizje zadziwiają i pociągają, katastrofy budzą lęk, ale nic nie przymusi wolnego serca do podjęcia ostatecznej decyzji. To piękne i przerażające, że nikt za nas nie podejmie decyzji. Sam muszę zdecydować, co zrobić z nieustannym Bożym wołaniem. Dzisiaj mam kolejną szansę na podjęcie dobrej decyzji. Wystarczy uważnie słuchać i dać się zaprosić.
Jak długo można taplać się przy brzegu? Nie brodź już więcej po płyciźnie! Zaufaj Jezusowi i wypłyń na głębię. Nie bój się! Jezioro jest Mu posłuszne.
Prorok Izajasz proponuje nam obraz nowej Jerozolimy jako matki dla niemowlęcia, które co chwilę jest głodne, a po otrzymaniu mleka matki szczęśliwe i spokojne. Ewangelia głoszona przez uczniów Chrystusa ma dawać ukojenie słuchaczom. Tak jednak może się zdarzyć, że słuchacze odrzucą tę propozycję i wtedy uczniowie mają uszanować ludzką wolność. Gest strząśnięcia prochu z sandałów jest zobowiązaniem dla uczniów, by ich głoszenie było jasne i czytelne dla słuchaczy, by nie korzystali z półśrodków. Święty Paweł po latach działalności apostolskiej precyzuje, że ta jasność postawy w jego przypadku jest nieustannym głoszeniem krzyża Jezusa Chrystusa. Dopiero przyjęcie krzyża ześle na słuchaczy Ewangelii pokój i błogosławieństwo. Słuchajmy z uwagą Bożego słowa.