25 lipca wspominamy św. Krzysztofa, patrona kierowców i podróżujących. Z tej racji w niedzielę 26 lipca będzie poświęcenie pojazdów po Mszy św. o godz. 7.30, 10.30 i 17.00 oraz modlitwa o bezpieczeństwo dla wszystkich ich użytkowników. Pojazdy do poświęcenia ustawiamy na parkingu. W Polsce jest prowadzona akcja po hasłem: „1 grosz za 1 km przejechany bez wypadku”. Pieniądze przeznaczone są na zakup transportu dla misjonarzy. Takie grosze będzie można złożyć do puszki w przyszłą niedzielę.
Usłyszymy dziś o dwóch cudownych rozmnożeniach chleba. Jednego dokonał sam Chrystus, a drugiego prorok Elizeusz 800 lat wcześniej. W obydwu wypadkach ludzie, którzy doznali tego cudu, byli przedtem głodni i zmęczeni. Obydwa wydarzenia są również zapowiedzią i znakiem Chleba Eucharystycznego, którego dzięki męce, śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa nigdy nie zabraknie. W ten sposób Eucharystia staje się „Pokarmem słabych” na drodze do wieczności. Św. Paweł w Liście do Efezjan nakreśli obowiązki tych, którzy ten Pokarm przyjmują. Najważniejszą powinnością jest budowanie jedności i wspólnoty, opartej na miłości do Chrystusa.
Oby słuchanie słowa Bożego uzdolniło nas do wdzięcznego przystępowania do stołu Eucharystii.
Trudność w prorokowaniu wypływa nie tylko z winy słuchaczy. Sami powołani nie zawsze spełniają zlecone im zadanie. Stąd już prorok Jeremiasz cytuje skargę Boga na pasterzy gubiących i rozpraszających owce z trzody i zapowiada im karę oraz pojawienie się mądrego pasterza. Proroctwo to spełniło się w osobie Chrystusa. Ewangelia ukazuje nam dziś Jezusa, wokół którego gromadzą się potrzebujący, a On się nad nimi lituje, bo widzi, że są jak owce bez pasterza. Natomiast św. Paweł w Liście do Efezjan doprecyzuje, czym się charakteryzuje to pasterzowanie samego Chrystusa, i wskaże, że tylko pod rządami Boga człowiek może zaznać pokoju i jedności.
Pozwólmy dziś, aby słowo Boże stało się dla nas dobrym pasterzem.
W dzisiejszej Ewangelii mamy kontynuację opisu wydarzeń sprzed tygodnia, gdy słyszeliśmy o tym, że Chrystus nie był przyjęty przez swoich. I właśnie w kontekście tych zajść zostali rozesłani Apostołowie, aby głosić Dobrą Nowinę. Chrystus w ten sposób chciał im pokazać, że misja przepowiadania nie jest łatwa i napotyka nieraz na sprzeciw. Przekonał się o tym również prorok z pierwszego czytania. Amos, bo o nim mowa, był człowiekiem wyrwanym ze swego środowiska i posłany przez Jahwe, aby wytykał bezprawie, jakie zapanowało w Izraelu. Jego działania nie przynosiły widocznych efektów, jednakże w ostatecznym rozliczeniu pozorna porażka Amosa była potrzebna, aby objawiła się moc Boga.
Przyjmijmy z wiarą Słowo, które dziś wybiera nas i rozsyła.
Opisane przez św. Marka wydarzenie z Nazaretu pokazuje, jak bardzo trudno było Izraelitom uwierzyć w bóstwo Jezusa, skoro znali i dotykali Jego człowieczeństwa. A tymczasem Chrystus jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym Człowiekiem. Dzisiejsze czytania ukazują jeszcze jedną prawdę, a mianowicie tę, że również każdemu z nas jest trudno odkryć w sobie boski pierwiastek. Jest tak, gdyż doświadczamy ciągle tego, czego doświadczał Apostoł Narodów – ludzkiej słabości. Każdy z nas w jakiejś mierze nosi w sobie tę zbuntowaną naturę, o której powie z wyrzutem Bóg Ezechielowi, a która rodzi jednostronność i ciasnotę myślenia. Trzeba więc dostrzec w sobie obecność Bożą.
Niech nam w tym pomoże Słowo, które stało się Ciałem.
W piątek przypada I piątek miesiąca. Msza św. do Najświętszego Serca Pana Jezusa o godz. 9.00 i 18.00. Spowiedź tylko przed Mszą św.
W sobotę I sobota miesiąca. Zapraszamy na Mszę św. wieczorną i na nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi.