Czwarta niedziela wielkanocna tradycyjnie nazywana jest Niedzielą Dobrego Pasterza. Uświadamiamy sobie po raz kolejny prawdę, że Jezus prowadzi swój Kościół i jest w nim obecny, „po wszystkie dni, aż do skończenia świata”. Wiara to relacja z Jezusem, dlatego troszczymy się by usłyszeć Jego wołanie w głębi swojego serca i w „swoim języku”. Jesteśmy ludźmi w drodze i potrzeba nam troski by w otaczającym nas wielogłosie bezbłędnie rozpoznać głos Jezusa.
Zapraszamy na Eucharystię, która pomoże nam konsekwentnie za Nim podążać!
W tę niedzielę – Niedzielę Dobrego Pasterza – warto się zastanowić, kto jest moim Pasterzem? Kto jest naszym Pasterzem? Czy Go znamy? Czy znamy Jego głos? Owce znają głos swojego pasterza i tylko za nim idą – innego nie posłuchają. Dlatego tak ważne jest, aby słuchać Dobrego Pasterza.
Św. Piotr daje świadectwo o Chrystusie, który przez to, że nie został rozpoznany jako Pan, został odrzucony. To odrzucenie jednak zaowocowało tym, że stał się kamieniem węgielnym, czyli najważniejszym w budowie wspólnoty Kościoła. Kamień węgielny dziś jest pewnym symbolem, który się wmurowuje w budowlę. Dawniej był podstawą, kamieniem, od którego ustawiało się wszystkie ściany, cały budynek. W tym kontekście Jezus jest kamieniem węgielnym – jest tym, od którego mamy czerpać wzór, który jest podstawą we wspólnocie Kościoła. On buduje na miłości, więc i my też powinniśmy na miłości budować.
Miłość Boża nie zatrzymała się tylko na śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Objawia się również w tym, że możemy się nazywać dziećmi Bożymi i w tym, że nasz Pan, Jezus Chrystus jest ciągle obecny wśród nas: w sakramentach, zwłaszcza Eucharystii, w osobie kapłana i w każdym drugim człowieku.
Jezus jest dobrym pasterzem, któremu zależy na owcach, który jest w stanie oddać za nie swoje życie. Co więcej, dobrze zna swoje owce, a te, jeśli są blisko Niego i słuchają Jego głosu, dobrze Go znają, dzięki czemu nie zaginą. Dobry pasterz daje swoje życie za owce, czyli jest w stanie zaryzykować wszystko, aby je bronić. Oddaje się całkowicie dla dobra owiec. Czy obecność Jezusa w Eucharystii nie jest właśnie takim oddaniem, takim wystawieniem swojego życia dla nas – Jego owiec? Jak śpiewamy w jednej z pieśni eucharystycznych: „On się nam daje cały, z nami zamieszkał tu”. To jeden z największych darów Chrystusa, dzięki któremu możemy doświadczyć autentycznie Jego miłości. Chrystus – Dobry Pasterz – jeśli Jemu w pełni zaufamy, zawierzymy, będzie mógł nas obronić przed napaścią wilka, czyli szatana. On jest tym, który nas gromadzi w jedno.
Najemnik, o którym również dziś mowa, jest właściwie przeciwieństwem pasterza. Brakuje mu najważniejszej cechy: miłości do owiec. Dla niego liczy się tylko zysk, owce są jedynie narzędziem i sposobem zarobku, korzyści osobistych. W momencie zagrożenia nie broni stada, tylko ucieka, chroniąc swoje życie, a stado się rozprasza i jest narażone na niebezpieczeństwo. W życiu wielu osób mogą się pojawić tacy najemnicy, bożki, idole – wydaje się, że troszczą się o stado, że może chcą jego dobra, a tak naprawdę im zależy na ich własnym dobru, a gdy przychodzi zagrożenie, myślą tylko o ratowaniu siebie… Tutaj warto się przyjrzeć sobie: czy ja w swoim życiu ufam prawdziwemu Pasterzowi, który jest w stanie mnie obronić przed złym wilkiem, czy jednak bardziej najemnikowi, idolowi, któremu brak prawdziwej miłości, pełnego oddania dla mojego dobra…
Chrystus jest najdoskonalszym wzorem Dobrego Pasterza. A wśród nas takimi pasterzami są kapłani. To dzięki nim możemy doświadczyć Chrystusa, w Jego słowie, sakramentach, możemy się z Nim zjednoczyć osobiście. Zwłaszcza w Komunii świętej. Znamy wielu kapłanów w naszym życiu – zarówno tych, którzy przykładem swojego życia przyciągają wiele osób do Chrystusa, są gotowi poświęcić swój czas, nieraz nawet życie; jak i niestety również takich, którzy pobłądzili, zagubili się, może swoją osobą ukazują zły obraz Kościoła, może stali się najemnikami...
Nie warto jednak zatrzymywać się tylko nad tą czysto ludzką warstwą. Bo najważniejsze jest to, kto jest źródłem powołania i dzięki komu mamy dziś kapłanów. To Chrystus, Dobry Pasterz, który nie pozwoli nam zginąć, choćby burze w naszym życiu wydawały się nie do pokonania, choćbyśmy zeszli z właściwej drogi... On ciągle szuka i woła każdego z nas, w zgiełku tego świata – jeśli będziemy słuchać głosu Chrystusa, trzymać się blisko Niego, to nie zginiemy.
Prośmy więc Boga, szczególnie w tym dniu, w tym tygodniu, ale również w pozostałe dni naszego życia, o święte powołania kapłańskie i zakonne i o świętość dla tych, którzy tą drogą kroczą. Polecajmy naszych pasterzy, aby byli na wzór Chrystusa dobrymi pasterzami, którym zależy na owcach, by nie stawali się najemnikami, dla których najważniejszy jest zysk i własne dobro. Prośmy Boga, aby nie zabrakło tych, dzięki którym możemy realnie doświadczyć bliskości Chrystusa, Dobrego Pasterza, który za nas oddał swoje życie, dał nam nadzieję zmartwychwstania i jest ciągle obecny wśród nas. Amen.
o. Grzegorz Pruś CSsR