Jakże wyjątkowy dzień dzisiaj przeżywamy. Gromadzimy się w świątyni liczniej niż zwykle. Chcemy wspólnie wejść w czas Wielkiego Postu, by rozpocząć czterdziestodniową drogę nawrócenia. Po raz kolejny głowa każdego z nas zostanie posypana popiołem na znak pokuty i pracy nad sobą, a przy tym usłyszymy jakże znamienne słowa: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”.
By rozpocząć drogę nawrócenia, nie wystarczy podjąć różnego rodzaju umartwienia i zobowiązania, które z mniejszym lub większym skutkiem będziemy starali się zrealizować. Trzeba nam wpierw stanąć w prawdzie i szczerości wobec siebie, i poprzez konfrontację własnego życia ze słowem Bożym podjąć czas wytężonej pracy nad sobą.
W podjęciu drogi przemiany własnego życia, mogą nam pomóc praktyki pokutne, które dobrze znamy: modlitwa, post i jałmużna.
Modlitwa to nie tylko obowiązek każdego chrześcijanina, ale przede wszystkim okazja do nieustannego przebywania w obecności Boga. Może zbyt mało mieliśmy czasu dla Niego i trzeba nam to uporządkować. Wystarczy zadbać o regularne odmawianie codziennego pacierza (modlitwy), częstsza praktyka uczestnictwa we Mszy Świętej albo udział w nabożeństwie drogi krzyżowej lub gorzkich żali. Okazją do refleksji nad własnym życiem, by podjąć na nowo pracę nad sobą, mogą stać się dobrze przeżyte rekolekcje.
Jałmużna to bezinteresowny dar udzielony drugiemu człowiekowi. Tutaj istotne są konkrety. Możemy zaoszczędzone pieniądze przekazać dla ubogich, dać komuś coś do zjedzenia lub do picia albo udzielić konkretnej pomocy fizycznej.
Post to wyrzeczenie się czegoś dla Boga, by bardziej Mu się podobać, a jednocześnie hartować ducha, rezygnując z przyjemności. To nie tylko mniej spożywanego pokarmu i używek, ale może i wielu z nas przydałoby się ograniczenie telewizji, komputera, Internetu, telefonu komórkowego, by bardziej być dla drugiego niż dla siebie.
Jeśli codziennie spełnimy choćby jeden uczynek miłosierdzia więcej niż zwykle, to już taki drobny gest będzie wielkim sukcesem naszego tegorocznego Wielkiego Postu. Obyśmy w tym wszystkim nie przestawali próbować i na nowo podejmować różnorakich wysiłków, mając głęboko w pamięci, że wielkie rzeczy wymagają wyrzeczeń i uczciwej pracy.
Nie wystarczy nam rozerwać szaty, ale trzeba nam przemienić nasze wnętrze. To jest prawdziwa pokuta, to jest prawdziwy post, który może poruszyć miłość Boga i zapewnić Jego zmiłowanie.
Niech okres, który właśnie się zaczyna, wzbudza w nas radość z modlitwy, radość z dawania i pomocy drugim.
Duszpasterz w Parafii Świętego Klemensa Hofbauera – Warszawa
o. Maciej Nowak CSsR