Mała Arabka (bł. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego – Mariam Bauoardy, karmelitanka wyniesiona na ołtarze przez św. Jana Pawła II w 1983 r.) pisała: „W piekle znaleźć można wszelkie cnoty, z wyjątkiem pokory. W niebie znaleźć można wszelkie wady, z wyjątkiem pychy. Oznacza to, że Bóg wszystko wybacza duszy pokornej, ale za nic uważa największą cnotę pozbawioną pokory”. Bez pokory człowiek nie jest w stanie w pełni otworzyć się na to, co przychodzi spoza niego – nawet Bóg jest wtedy ukształtowany w wyobraźni „na ludzki obraz i podobieństwo”, spełniający subiektywne oczekiwania, będący tak naprawdę projekcją własnych pragnień. Pycha zamyka na łaskę, Boże miłosierdzie, zamazuje obraz Syna Bożego i Jego posłannictwa. Dlatego Jezus z tak ostrą przyganą traktuje Piotra i nazywa przeciwnikiem. Nie był on, jak też pozostali uczniowie, jeszcze gotowy na przyjęcie prawdy o Mesjaszu cierpiącym i ukrzyżowanym. Jeszcze myślał o tym, jak zachować swoje życie, zyskać – tak bardzo po ludzku – na relacji z Nim. Później wszystko się zmieniło.
Pokora pozwala przewartościować życie, nadać priorytet temu, co w człowieku rodzi się z Ducha, dokonać właściwej oceny, co tak naprawdę jest ważne i co się w nim liczy najbardziej.