Ojcowie KapucyniParafia WniebowstąpieniaParafia Matki Bożej Nieustającej PomocyParafia Św. AnnyStrona Główna
Wniebowstąpienie Pańskie - 1 czerwca
01-06-2014 12:13 • Ks. Stanisław Rząsa

Święty Łukasz, autor Dziejów Apostolskich w prosty sposób opowiedział, co wydarzyło się w Jerozolimie czterdzieści dni po zmartwychwstaniu. Opisał fakt wniebowstąpienia Jezusa. Natomiast św. Paweł w hymnie uwielbienia Boga w Liście do Efezjan, którego fragment dziś usłyszymy, daje teologiczną wykładnię tego wydarzenia. Znajduje się tam fundamentalna prawda wiary chrześcijańskiej – Bóg „wskrzesił Chrystusa z martwych i posadził po swojej prawicy”. W języku biblijnym zwrot „siedzieć po prawicy” oznacza mieć tę samą władzę i tę samą godność. A zatem Chrystus jest Bogiem. Dzisiejsze czytania to wielkie wyznanie wiary.

Wsłuchajmy się w słowo Tego, który, jak powie św. Mateusz, ma wszelką władzę na niebie i na ziemi.

Idźcie!

ks. Paweł Siedlanowski

Są w doktrynie chrześcijaństwa prawdy, które z ogromnym trudem przebijają się do naszej świadomości. Jedną z nich jest pamięć, która tylko wtedy ma sens, gdy staje się wielkim ruchem skierowanym ku Bogu. Niestety, nader często bywa, że ów „dynamizm” wiary sprowadza się do niedzielnej wyprawy do kościoła. Ewentualnie do zdobycia niezbędnych „kwalifikacji” w postaci zaświadczeń o otrzymaniu chrztu, bierzmowania, wzięciu kościelnego ślubu czy „zaliczeniu” niezbędnych konferencji. Na więcej nie starcza już siły ani chęci. Tymczasem apostołowie nie zamknęli się w wieczerniku i nie umieścili na drzwiach napisu: „Tu naucza się o Jezusie Chrystusie. Kto chciałby o Nim usłyszeć, proszony jest o przyjście w godzinach 9.00-16.00”. Wyszli na place i ulice „w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi”! Zostawili wszystko i – napełnieni mocą Ducha Świętego – zanieśli innym to, co od Zmartwychwstałego sami wcześniej otrzymali: nowinę, że oto Bóg ulitował się nad swoim ludem, ukochał go „miłością do końca” i pragnie, aby wszyscy byli zbawieni.

Jezus wielokrotnie powtarzał swoim uczniom, że nie można trwać przy Bogu i zarazem stać w miejscu, że miłość, która nie potrafi się sobą dzielić, umiera. To dlatego kazał im iść i „czynić uczniami” wszystkie narody, „udzielając chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”. Nie chodzi jedynie o przekaz wiedzy, obwieszczenie prawd teologicznych, znaki. Warto zauważyć, że użyty w tekście czasownik grecki „matheteuo” wyraża więcej niż tylko nauczanie. Obejmuje bowiem wprowadzenie w pewną ścisłą relację – krąg wzajemnego oddziaływania. Myśl zatem jest taka: idźcie i czyńcie uczniami ludzi (z) wszystkich narodów, wprowadzajcie ich w relację do Mnie, prowadźcie ich ku wolności! Mocą sakramentów uzdalniajcie do życia w komunii i jedności z Bogiem, z braćmi i siostrami, tak aby tworzyli jeden organizm – Mistyczne Ciało Jezusa, czyli wspólnotę kościelną. „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”.

Pokusa stagnacji, zamiany swojej wiary w li tylko „polisę na wieczność” jest dziś realna jak nigdy dotąd. Wzmacnia ją ciągłe zastraszanie (które coraz częściej przyjmuje formę działania zorganizowanej struktury), ośmieszanie chrześcijaństwa i przekonywanie, że „wiara jest sprawą prywatną”. Komplet zaświadczeń, dowodów poświadczających wysłuchanie stosownych nauk przed Pierwszą Komunią Świętą, bierzmowaniem czy sakramentem małżeństwa to za mało. Coś z tego musi wynikać! I ma sens tylko wtedy, gdy staje się świadectwem spotkania żywego i prawdziwego Boga, znakiem gotowości do podjęcia wewnętrznej przemiany. Inaczej zamienia się w stos niepotrzebnej nikomu makulatury…


© 2009 www.parafia.lubartow.pl