Ojcowie KapucyniParafia WniebowstąpieniaParafia Matki Bożej Nieustającej PomocyParafia Św. AnnyStrona Główna
Niedzielne Msze Święte
Parafia Matki Bożej

700, 900, 1030, 1200,
1315, 1800

Parafia Wniebowstąpienia

730, 1030, 1200, 1700

W Brzezinach - godz. 900

 

Czytania na dziś
 
Uroczystości odpustowe w Sernikach
22-07-2024 16:50 • Ks. Stanisław Rząsa

W poniedziałek 22 lipca w kalendarzu liturgicznym wspominamy Świętą Marię Magdalenę. W tym dniu wspólnota patrafialna w Sernikach przeżywa swoją uroczystość odpustową. Suma Odpustowa o godz. 12.00.

Maria Magdalena to postać, która ma przywilej występowania wraz z Jezusem na kartach Ewangelii. Słyszymy o niej, gdy obchodzimy uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego oraz gdy słyszymy historię wyrzucenia złych duchów z kilku kobiet – wśród nich ewangelista Łukasz wymienia właśnie z Marię z Magdalii. W jej święto, 22 lipca, liturgia odsyła nas do Janowego opisu poranka zmartwychwstania, kiedy to owa bohaterka (w tej wersji Ewangelii bez towarzystwa) udaje się do grobu. Po co?

No właśnie, po co? Św. Jan nie podaje nam powodu. Mateusz pisze, że poszła z drugą Marią obejrzeć grób, natomiast Łukasz wspomina o niewiastach, które poszły z wonnościami i olejkami. Jan pisze po prostu: Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu (J 20, 1). Nie chodzi o to, aby teraz prowadzić śledztwo, ile tam było osób i co dokładnie się wydarzyło. Jan, który pisze Ewangelię najpóźniej ze wszystkich, potrafi zaskakiwać pomijaniem istotnych wydawałoby się elementów – w jego księdze na próżno szukać chociażby słów ustanowienia Eucharystii. Nie wiemy zatem. po co Maria idzie do grobu. Wiemy, ŻE idzie i KIEDY idzie.

Maria wyruszyła wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno. Chciała uniknąć upałów? Nie chciała, by ktoś ją zobaczył? Tego się nie dowiemy, ale myślę, że każdy z nas miał takie doświadczenie, kiedy bardzo mocno na coś albo na kogoś czekał. To uczucie, które możemy nazwać PRAGNIENIEM. Maria pragnęła być blisko Pana, nie chciała dłużej spać i dłużej czekać, aż zacznie świtać. Wykorzystała pierwszą możliwą okazję. Dzisiaj mogę sobie zadać pytanie, czego w życiu chcę, czy jakiekolwiek moje pragnienie związane jest z Bogiem? Czy kiedy podczas liturgii śpiewam: „Ciebie całą duszą pragnę”, to słowa te oddają prawdziwy stan mojej duszy?

Pragnienie stanowi jeden z ważniejszych elementów nauki o życiu duchowym, którą przekazuje nam Jezus przez Katarzynę ze Sieny, średniowieczną mistyczkę. Oto słowa, które patronka Włoch i Europy, przekazuje nam od Boskiego Mistrza:

„Naczynie duszy jest wtedy przysposobione do przyjęcia i mnożenia w sobie łaski w stopniu większym lub mniejszym, według upodobania jej w woli przysposobienia siebie samej, przez chęć i pragnienie kochania Mnie i służenia Mi. Może ona jednak przysposobić się tak do dobrego, jak do złego, mimo łaski, którą otrzymała na chrzcie świętym. Doszedłszy do wieku rozeznania, może ona przez wolny wybór skłonić się do dobrego lub złego, według upodobania swej woli. I tak wielka jest wolność człowieka, tak wielka siła, którą otrzymał przez moc tej chwalebnej krwi, że ani diabeł, ani stworzenie nie może zmusić go do najmniejszego grzechu, jeśli on nie chce. Zdjęte zeń zostało niewolnictwo i dana mu jest wolność, aby panował nad własną zmysłowością i osiągnął cel, dla którego został stworzony” (św. Katarzyna ze Sieny, Dialog o Bożej Opatrzności, tłum. Leopold Staff, Poznań 2012, s. 58-59).

Wpatrując się w postać Marii Magdaleny, zadajmy sobie pytanie: czy w moim życiu, w mojej codzienności, szukam Boga, chcę być przy Nim, chcę Mu służyć i chcę wybierać dobro, dziękując za dar Jego Odkupienia?

o. Dominik Król CSsR


© 2009 www.parafia.lubartow.pl