15 sierpnia, uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Wiara w to, że Maryja po ziemskim życiu została z ciałem i duszą wzięta do nieba, istniała już w pierwotnym Kościele. Oficjalnie sformułował ją papież Pius XII dogmatem w 1950 roku.
W polskiej tradycji jutrzejsza uroczystość nosi nazwę święta Matki Bożej Zielnej. Maryja jest najpiękniejszym kwiatem ludzkości. Tego dnia błogosławione są bukiety kwiatów, ziół i warzyw. W ten sposób będziemy dziękowali Bogu za pierwsze tegoroczne zbiory i owoce ziemi.
W tym dniu przypada również kolejna rocznica Bitwy Warszawskiej z 1920 roku, tak zwanego Cudu nad Wisłą. Polacy odnieśli wówczas wielkie zwycięstwo w walce z wojskami bolszewickimi. Ten dzień obchodzony jest także jako Święto Wojska Polskiego.
Kiedy rozważamy chwalebne tajemnice różańca, w czwartej tajemnicy docieramy do prawdy mówiącej o dzisiejszej uroczystości: Maryja z duszą i ciałem została wzięta do nieba. Tej prawdy nie odnajdziemy na kartach Pisma Świętego. Mało tego – nigdzie nie znajdziemy opisu, jak owe wniebowzięcie wyglądało. Jednak od początków chrześcijaństwa ta prawda była żywa w wierze Kościoła. Już od pierwszych wieków Kościół zgodnie wyznawał wiarę we wniebowzięcie Maryi z ciałem i duszą, co można zaobserwować w liturgii, dokumentach, pobożności ludowej czy też pismach ojców i doktorów Kościoła. Nadszedł w końcu rok 1950, kiedy to prawdę o wniebowzięciu Maryi ogłoszono dogmatem:
Niepokalana Matka Boża zawsze dziewica Maryja, ukończywszy swoje ziemskie życie, została wzięta do chwały nieba z duszą i ciałem. Te słowa papież Pius XII w 1950 roku zawarł w Konstytucji apostolskiej Munificentissimus Deus.
W ten sposób, to co Kościół wyznawał przez wieki, stało się prawdą niepodważalną.
Warto więc w tę dzisiejszą uroczystość zastanowić się, co Wniebowzięta Maryja chce powiedzieć każdemu z nas?
Po pierwsze Maryja zachęca nas do troski o swoją wiarę.
Kiedy obchodzimy dzisiejszą uroczystość, chcemy spojrzeć na drogę wiary Maryi. Poprzez swoją drogę wiary Maryja ukazuje nam, w jakim kierunku mamy iść, zarówno jako wspólnota Kościoła, jak i w swoim osobistym życiu. Mamy iść ku życiu wiecznemu. Mamy iść ku niebu. Św. Jan Paweł II nauczał: Maryja sama w pełni zbawiona i wyniesiona do nieba, nie tylko poprzedza Kościół pielgrzymujący, ale go nieustannie wspiera na drodze ku ostatniej pełni królestwa, kiedy Bóg będzie wszystkim we wszystkich (Redemptoris Mater, 41). Maryja więc nie tylko troszczy się o nasze życie doczesne, ale przede wszystkim zabiega o nasze zbawienie. Dziś także nas nawiedza i tak samo jak na przestrzeni dziejów, przychodzi do nas – w dalszym ciągu ukazuje nam drogę Ewangelii, drogę do królestwa niebieskiego.
Po drugie Maryja zachęca nas do troski o drugiego człowieka.
O Jej trosce o drugiego człowieka świadczy odczytany dzisiaj fragment Ewangelii. Maryja poszła z pośpiechem, by służyć w domu Elżbiety i Zachariasza oraz zanieść im Jezusa. Podczas swojego ziemskiego życia służyła swojemu ziemskiemu Synowi, a następnie troszczyła się o rodzącą się wspólnotę Kościoła. Również dzisiaj troszczy się o nas i zachęca nas, byśmy starali się być bezinteresownym darem dla drugiego człowieka. Maryja zaprasza dzisiaj każdego z nas, byśmy tak jak Ona odnajdywali w sobie dobre czyny i słowa dla drugiego człowieka. Jak słowo błogosławieństwa, które wypowiedziała Maryja, sprawiło, że w Elżbiecie poruszyło się dzieciątko – poruszyło się w niej życie – podobnie i my mamy znajdować w sobie słowa, które będą w drugim człowieku budzić życie. Mamy odkrywać w drugim człowieku dobro, które w sobie nosi.
Po trzecie Maryja zachęca nas do troski o naszą ziemską ojczyznę.
Wypada dzisiaj wspomnieć jeszcze o naszej ojczyźnie i zwycięstwie wojska polskiego pod dowództwem Józefa Piłsudskiego nad armią sowiecką. Rok 1920 był dla odradzającego się państwa polskiego niezwykle groźny. Wolność i niepodległość zostały zagrożone. Wojska bolszewickie zalewały polskie ziemie. 15 sierpnia armia czerwona stanęła u wrót Warszawy. Była to wielka bitwa o wolność naszą i całej Europy. Dzięki wsparciu Maryi, była to bitwa zwycięska. Musimy jednak pamiętać, że sprawa Polski nie kończy się na zdobyciu wolności. Powinniśmy myśleć o wychowaniu młodego pokolenia i o tym, jaka będzie Polska również dzisiaj. Wiele wśród nas podziałów, wiele wśród nas niezgody i nienawiści, wiele narzekania. Nie da się budować przyszłości na tym, co negatywne. Można budować przyszłość tylko na silnym fundamencie. Miłość, sprawiedliwość i prawda – te wartości powinny być dla nas najważniejsze.
Jak Maryja jesteśmy powołani, aby po zakończeniu ziemskiego życia trafić do nieba, gdzie z pewnością – jeśli tylko zechcemy z tego skorzystać – mamy miejsce przygotowane przez Boga. Trzeba nam jednak naśladować Tę, która z duszą i ciałem została wzięta do nieba. Prośmy więc dzisiaj Maryję, aby przewodziła nam w tej drodze i ukazywała nam ją w codzienności.
o. Rafał Nowak CSsR Redemptorysta Prowincji Warszawskiej, obecnie duszpasterz Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech – Stuttgart