Podstawowym zadaniem i obowiązkiem ucznia jest głoszenie Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie. Apostołowie są świadomi, że represje, nakazy i zakazy osób i gremiów zarządzających świątynią nie mogą ich powstrzymać od tego zadania. Z odwagą dają świadectwo o Chrystusie i twierdzą, że najwyższym kryterium ich postępowania jest wola Boża. Postawy ucznia Jezusa nie można odłączyć od miłości do Niego. Nie chodzi tylko o słowne wyznanie, ale o to, co wypełnia się w życiu. Pokazał to kryzys, który przeżył Apostoł Piotr. Tylko z miłości można dzielić z Panem odrzucenie, cierpienie, śmierć i uznać Jego życie, którym nas obdarza, za ważniejsze od naszego własnego.
Z uwagą wsłuchajmy się w słowo Boże, aby odpowiedzieć miłością na Bożą miłość.
Czasy, w jakich żyjemy, naznaczone są często powierzchownością, pośpiechem, stresem i lękiem. Wielu popada w pracoholizm, cierpi na nerwicę i ciągłe zabieganie. Bezustanna pogoń za pieniądzem, życie jakby Boga nie było, powodują, że ludzie tracą siły, wypalają się. Słabną, licząc tylko na własne siły i zdolności. Poruszają się w ciemnościach tego świata.
Według św. Jana Ewangelisty, ciemność to stan oddalenia od Boga. W pierwszym zdaniu Ewangelii znajdujemy słowa: Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim (J 21, 1) – dosłownie „wyszedł z ciemności”. O brzasku dnia Zmartwychwstały Jezus objawia się siedmiorgu uczniom po raz ostatni. Nie chodzi tu o zwykłe ukazanie się uczniom, ale o to, że Jezus objawia im siebie samego i wypowiada bardzo ważne słowa. Całonocny połów ryb okazuje się całkowicie jałowy: Tej nocy nic nie złowili (J 21, 3).
Gdy przeminęły ciemności nocy i zaświtał ranek, Jezus stanął na brzegu. Chrystus Pan jest bowiem światłością świata (J 8, 12), pokonuje i rozświetla ciemności naszego życia – one zawsze ustępują przed Jego światłem.
Gdy Nieznajomy rzekł do nich: Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie (J 21, 6), a oni posłusznie wykonali tę czynność, złowili tak wielkie mnóstwo ryb, że zrozumieli, iż owym Nieznajomym jest ich Pan – Jezus Chrystus (J 21, 7). W Kanie Galilejskiej Matka Jezusa powiedziała do sług: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie (J 2, 5). W obydwu przypadkach obficie obdarza tych, którzy słuchają Jego poleceń, ale warunek jest zawsze ten sam – absolutne i bezgraniczne posłuszeństwo.
We wczesnym chrześcijaństwie połów ryb symbolizował apostolską i misyjną działalność Kościoła, a łódź w przenośni oznaczała Kościół. Chrystus objawia uczniom prawdę o swojej stałej obecności w Kościele – bez Niego nie ma owoców pracy apostolskiej i misyjnej. Nasz Pan powiedział: Beze Mnie nic nie możecie uczynić (J 15, 5). Bez łaski Bożej nie jesteśmy w stanie zachować nawet jednego przykazania.
Skuteczność apostolska i misyjna rodzi się z posłuszeństwa słowu Jezusa, z ufności w Jego obecność i prowadzenie. Uczniowie nie mogli wyciągnąć sieci z powodu mnóstwa ryb, ponieważ Jezus daje zawsze z naddatkiem. Uczniowie mogą wypełnić swoją misję tylko wtedy, gdy zmartwychwstały Jezus jest z nimi.
W Katechizmie Kościoła Katolickiego (864) znajdujemy słowa:
„Chrystus posłany przez Ojca jest źródłem i początkiem całego apostolstwa w Kościele, jest więc oczywiste, że skuteczność apostolstwa zarówno tych, którzy zostali wyświęceni, jak i świeckich, zależy od ich żywego zjednoczenia z Chrystusem. Miłość, czerpana przede wszystkim z Eucharystii, jest jakby duszą całego apostolstwa”.
Kiedy uczniowie zeszli na ląd, zostali zaproszeni przez Jezusa na posiłek. To śniadanie przypomina o cudzie Jezusa, rozmnożeniu chleba i ryb, by nakarmić tłumy (por. J 6, 5-13). Przygotowany przez zmartwychwstałego Pana posiłek eucharystyczny to pokarm, który spożywają Jego uczniowie – tym posiłkiem jest On sam.
Cudowne rezultaty w działalności apostolskiej były wtedy, kiedy uczniowie byli posłuszni słowu Chrystusa oraz mocy wiary czerpanej z karmienia się Tym, który jest eucharystycznym Chlebem życia. To dwa źródła mocy dla każdego z nas: wsłuchiwanie się i poddanie się woli Bożej oraz moc Eucharystii. Msza Święta jest dla nas sakramentem zmartwychwstania, daje nam moc, by iść i głosić.
Uczniowie, których zmartwychwstały Jezus wysyła do świata, mają iść i być Jego świadkami, tak jakby wyruszali na połów. Jeśli uczniowie będą posłuszni Jezusowi, będą współpracować z Duchem Świętym, który w nich działa, doprowadzą do wiary w Jezusa innych, czyli tych, którzy, jak modli się Jezus, dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie (J 17, 20), tych, którzy nie widzieli, a uwierzyli (J 20, 29).
Św. Jan Paweł II powiedział:
„Ażeby chrześcijanie mogli w pełni wywiązać się z powierzonego im zadania, muszą osobiście spotkać się z Ukrzyżowanym, który zmartwychwstał, i pozwolić, aby przemieniła ich moc Jego miłości. Kiedy to następuje, smutek przeradza się w radość, a lęk w zapał misyjny”.
Jako ludzie zmartwychwstania mamy w sercach niezmąconą radość, która jest charakterystycznym znakiem prawdziwego ucznia Pana Jezusa. Wnośmy w ten zabiegany i zmęczony świat świadectwo innego, prawdziwie Bożego życia, w którym Bóg jest zawsze na pierwszym miejscu. Bądźmy spokojni i ufni, ponieważ On nas prowadzi. Amen.
o. Waldemar Sojka CSsR Misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Skarżysko Kamienna