We wtorek, 22 lutego, obchodzimy święto Katedry Świętego Piotra Apostoła. Chrześcijanie w Rzymie już od IV wieku obchodzili pamiątkę wybrania Wiecznego Miasta na stolicę Kościoła. To dzień naszej łączności z następcą Świętego Piotra, papieżem Franciszkiem. Pamiętajmy o nim w naszej modlitwie, wypraszając mu Bożą pomoc i opiekę w trudzie pasterskiej posługi w Kościele.
Dzisiejsza Ewangelia przypomina nam słowa, które wypowiedział Jezus w Cezarei Filipowej, a które stały się obietnicą prymatu w Kościele daną Piotrowi i jego następcom: Ty jesteś Piotr, Opoka, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.
W święto Katedry Świętego Piotra wyrażamy w całym Kościele naszą wdzięczność wobec Boga za misję, którą powierzył Piotrowi i jego następcom na Stolicy Piotrowej. Już ojcowie Kościoła utożsamiali słowo „katedra” z symbolem władzy biskupiej, szczególnie rzymskiej stolicy św. Piotra, jako władzy nauczania i kierowania. Katedrę rozumiemy także jako znak miłości Boga, który jest najlepszym Ojcem i dobrym Pasterzem i który pragnie gromadzić cały Kościół oraz prowadzić wspólnotę wierzących po drogach zbawienia w jedności z namiestnikami Chrystusa tutaj na ziemi.
Dzisiejsze święto kieruje naszą uwagę na osobę apostoła Piotra, któremu Jezus Chrystusa kazał paść całą swoją owczarnię. To sam Piotr pierwszy wyznał najbardziej fundamentalną prawdę w słowach: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego. Tę prawdę do dzisiaj wyznaje Kościół i tą prawdą żyje. Nawet jeśli nam czasami brakuje odwagi i wierności, to Piotr i Kościół wyznają wiarę w Jezusa Chrystusa w naszym imieniu.
Wpatrując się w św. Piotra, który odegrał niezwykłą rolę w formowaniu się Kościoła, możemy w jego osobie dostrzec odbicie wszystkich chrześcijan, a więc zarówno wierzących jak i wątpiących, silnych i słabych, miłujących i zdradzających. Jezus słabego człowieka, jakim był niewątpliwie Piotr, nazywa Skałą. Apostoł stał się opoką nie w oparciu o swoje cechy charakteru czy swoje zdolności, ale poprzez oparcie w samym Bogu. Piotr w swoim pójściu za Jezusem odkrywa z czasem, że jego nowe imię dzięki łasce Bożej stanie się powołaniem, co potwierdzi ostatecznie świadectwem swojej wiary i miłości do Jezusa, a co przedłuża się dzisiaj w posłudze jego następców.
Święto Katedry Świętego Piotra przypomina nam, że to Bóg jest gwarantem istnienia Kościoła. Piotr jest słaby i przekonuje się, że został wybrany pomimo słabości, aby okazało się, że Kościół to dzieło Boże i że żadne siły go nie przemogą, i że to do Boga należy ostatnie słowo, które jest ponad ludzką słabością i grzechem.
Papież Benedykt XVI powiedział kiedyś, że budować na skale oznacza budować na kimś, kto jest odrzucony. Święty Piotr mówi o Jezusie jako o żywym kamieniu, odrzuconym przez ludzi, ale drogocennym i wybranym przez Boga. To odrzucenie Jezusa przez ludzi powtarza się w historii ludzkości i jest obecne także współcześnie. Warto się nie zniechęcać – nawołuje papież – jeśli w budowaniu naszego życia napotykamy tych, którzy pogardzają fundamentem, na którym budujemy. Wiara musi przejść próby i musi ciągle wzrastać. Jedna jest skała, na której warto oprzeć wszystko – zachęca nas ojciec święty.
W dzisiejszej kolekcie mszalnej słyszymy o Bogu, który zbudował Kościół na wierze Piotra Apostoła. Słyszymy także prośbę, „aby wśród zamętu świata nasza wiara pozostała nienaruszona”. Stanie się tak z pewnością, jeśli dzisiejsze święto uczynimy wezwaniem całego Kościoła do jedności i do wzmocnienia w wierze, zaczynając od samych siebie i budując na skale, na której warto wszystko oprzeć.
o. Łukasz Drożak CSsR Prefekt Postulatu Prowincji Warszawskiej Redemptorystów oraz misjonarz Prowincji Warszawskiej Redemptorystów – Bardo