W poniedziałek w drugi dzień Uroczystości Zesłania Ducha Świętego, obchodzimy święto Matki Kościoła. Maryja jest wzorem i matką Kościoła. Jest obecna w życiu Kościoła i łaczy się z Jego wspólnotą poprzez modlitwę.
Zapraszamy do wspólnej modlitwy!
Dzisiejsze Święto Maryi Matki Kościoła, które przeżywamy w poniedziałek po uroczystości Zesłania Ducha Świętego, jest jakby logicznym przedłużeniem wczorajszej uroczystości. Zesłanie Ducha Świętego to wyraz dopełnienia się mesjańskich obietnic, które są jednocześnie częścią Bożego Objawienia. To również święto żywego Chrystusowego Kościoła, który już u stóp Krzyża poczuł powiew Chrystusowego tchnienia i napełniony został zdrojem łask wypływających z przebitego boku Chrystusa.
W tych tak istotnych chwilach rodzenia się Chrystusowego Kościoła opisy ewangelistów zwracają uwagę na obecność Maryi. Była Ona obecna u stóp Krzyża, zatopiona w modlitwie oddania i zawierzenia Bogu w tej jakże bolesnej chwili. Św. Jan Paweł II w encyklice Redemptoris Mater naucza że „Kościół wzmocniony obecnością Chrystusa (por. Mt 28, 20) pielgrzymuje w czasie do końca wieków, idąc na spotkanie Pana, który przychodzi; ale na tej drodze (...) kroczy śladami wędrówki odbytej przez Maryję Dziewicę, która «szła naprzód w pielgrzymce wiary i utrzymała wiernie swe zjednoczenie z Synem aż do Krzyża»” (RM 2).
Była Ona obecna również w Wieczerniku w dniu Pięćdziesiątnicy, oddana modlitwie oczekiwania na spełnienie się mesjańskich obietnic swego umiłowanego Syna i swą macierzyńską miłością wyjednywała dar Ducha Świętego, którego wraz z Kościołem również i Ona otrzymała (RM 44).
Prefacja z dzisiejszego święta zatytułowana „Maryja wzorem i Matką Kościoła” jest liturgicznym wyrazem obecności Maryi w życiu i w pielgrzymowaniu Chrystusowego Kościoła: „Gdy apostołowie oczekiwali obiecanego Ducha Świętego, łączyła swe błagania z prośbami uczniów Chrystusa i stała się wzorem modlącego się Kościoła. Wyniesiona do niebieskiej chwały otacza macierzyńską miłością Kościół pielgrzymujący i wspiera go w dążeniu do wiecznej ojczyzny, aż nadejdzie pełen blasku dzień Pański”.
Dzisiejsza Ewangelia według św. Jana zaprasza nas, aby spojrzeć raz jeszcze na scenę ukrzyżowania. W tym właśnie paschalnym kontekście jakże wymowne są testamentalne słowa Chrystusa: „Niewiasto, oto syn Twój”. (...) „Oto Matka twoja”. U stóp Krzyża Maryja, Matka Chrystusa, stała się również Matką Chrystusowego Kościoła, który w owym historyczno-zbawczym momencie był obecny w osobie umiłowanego ucznia i paru kobiet. „Oto Matka twoja”. W ten sposób – naucza ojciec święty Franciszek – „Kościół ma serce macierzyńskie i zbliżając się do Maryi, odnajduje siebie, znajduje swoje centrum, odnajduje swoją jedność”. I swym macierzyńskim sercem ogarnia wierzących, bierze ich w swoją nieustanną opiekę. Dlatego Kościołowi, którego Matką jest Matka Jezusa Odkupiciela, możemy zaufać. I pomimo że w dzisiejszych czasach chrześcijaństwo i Kościół znalazły się na ławie oskarżonych – jak pisze René Rémond – nadal można mu zaufać właśnie dlatego, że jest to Kościół Chrystusa, którego Matką jest Maryja, nie tylko obecna przy Krzyżu, ale nade wszystko u boku swego uwielbionego Syna. Pełna łaski, błogosławiona Matka Kościoła, strzeże nas, aby nie zabrakło w nas Ducha Jej umiłowanego Syna.
Słowa „Oto Matka twoja” zawierają w sobie również jeszcze jeden istotny aspekt chrześcijańskiej postawy i świadectwa, o którym nie możemy zapominać. Tak jak św. Jan Apostoł wziął Maryję, Matkę Chrystusa do swojego domu, tak samo i my zostaliśmy wezwani, z wysokości krzyża, aby wziąć do siebie Jego ukochaną Matkę i stawać się codziennie chrystusowym Kościołem również w naszych rodzinach. I tak to zrozumieliśmy jako katolicy, bo to właśnie w naszej rodzinie nauczyliśmy się zaczynać codzienną modlitwę znakiem krzyża. To w rodzinie zaczęliśmy wzywać Boga jako Ojca. To w gronie rodzinnym zaczęliśmy poznawać życie Chrystusa. To w rodzinie nauczyliśmy się spoglądać na krzyż powieszony na ścianie pokoju z wiarą i poszanowaniem. To w rodzinie zaczęliśmy odmawiać pierwsze „zdrowaśki”. To w rodzinie nauczyliśmy się spieszyć z radością do naszego parafialnego kościoła. To w rodzinie nauczyliśmy się kochać również Maryję i poprzez odmawianie różańca nasze domy stawały się wieczernikami modlitwy i pobożności.
A Pan Bóg ma swoje drogi. Być może pandemia, która tak bardzo nas sparaliżowała i ograniczyła naszą obecność w parafialnym kościele, pozwoliła nam na nowo odkryć wagę rodzinnej modlitwy i na nowo otworzyć drzwi naszego domu dla Maryi.
„Oto Matka twoja” to również wyzwanie do odważnego świadectwa wiary. Jako chrześcijanie powinniśmy ze swojej strony dbać nieustannie o Jej chwalebne imię. Sto pięćdziesiąt pięć lat temu papież Pius IX, powierzając redemptorystom wizerunek Matki Bożej Nieustającej Pomocy, powiedział: „Uczyńcie Ją znaną na całym świecie”. To również dla nas wyzwanie wymagające wysiłku i poświęcenia. To prawda, że Ona dba o nas; ale prawdą jest też, że i my mamy obowiązek zadbać o Matkę i czcić z wiarą i miłością Jej imię i obecność w Kościele i w rodzinie.
Niech to dzisiejsze święto, będzie dla nas – jak mówi ojciec święty Franciszek – okazją do tego, by wzrastały w nas i w naszych rodzinach ów macierzyński zmysł Kościoła i autentyczna pobożność maryjna.
Panno Najświętsza, Niepokalana!
Weź w swą opiekę nasz Kościół święty,
Weź w swą opiekę nasze rodziny,
Weź w swą opiekę każdego z nas,
Niechaj miłością każdy przejęty,
czci swoim życiem Jezusa, naszego Pana.
o. Krzysztof Dworak CSsR Redemptorysta, misjonarz z Wiceprowincji Bahia (Brazylia), obecnie proboszcz parafii Santissimo Redentor w Damaia – Lisbona (Portugalia)