W czwartek 23 kwietnia, obchodzimy uroczystość Świętego Wojciecha, biskupa i męczennika, patrona Polski. Nasze myśli i serca kierujemy do Gniezna, gdzie znajdują się jego relikwie. Dziękujemy Bogu za dobro, jakie wyświadczył nam przez posługę Świętego Wojciecha na naszej ziemi. Jako spadkobiercy Świętego Wojciecha módlmy się o odwagę w wyznawaniu wiary.
Królestwo Boże nie jest z tego świata
To byłoby coś! Gdyby Jezus przywrócił królestwo Izraela, to wtedy okazałby się prawdziwym Mesjaszem! A jak miałoby wyglądać to królestwo? Na pewno potężne militarnie i gospodarczo, bez pogańskich Rzymian okupujących państwo, z prawem Bożym jako obowiązującym wszystkich… Chciałoby się jeszcze dodać: a ludzie żyć będą zdrowo i dostatnio, długo i szczęśliwie...
I pamiętać trzeba, że takie były tęsknoty nie tylko „zwykłych Izraelitów”, ale i samych apostołów, którzy szli z Jezusem przez kilka lat, byli świadkami Jego cudów i wsłuchiwali się w Jego słowa. Gdy usłyszeli, że zostaną ochrzczeni w Duchu Świętym, od razu ich pierwszym pytaniem przecież było: Czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?
Ludzkie tęsknoty za królestwem Bożym już tu na ziemi, za królestwem, które będzie zgodne z naszymi oczekiwaniami i zaspokoi nasze potrzeby…
Tymczasem Jezusowa droga do Królestwa jest odmienna: to droga służby, droga wyrzeczenia i ofiary, droga miłości aż do końca. Czasem o tym zapominamy...
Święty biskup Wojciech – dzisiejszy patron, a zarazem główny patron Polski, jeden z pierwszych męczenników na polskich ziemiach – może być dla nas wzorem i przykładem pójścia za Chrystusem aż do końca. Praski biskup, który później głosił wiarę na terenie północnej Polski i pogańskich Prus (gdzie ostatecznie poniósł męczeństwo), wydaje się być doskonałą ilustracją słów św. Pawła: Dla mnie bowiem żyć – to Chrystus, a umrzeć – to zysk. Jeśli bowiem żyć w ciele – to dla mnie owocna praca. […] Wam bowiem z łaski dane jest to dla Chrystusa: nie tylko w Niego wierzyć, ale i dla Niego cierpieć.
Jego męczeńska śmierć w konsekwencji pozwoliła na utworzenie pierwszej polskiej metropolii (a więc później także ustanowienie królestwa na ziemiach polskich). Aż prosi się o przypomnienie słów Jezusa z dzisiejszej Ewangelii: Jeżeli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne.
Nie poddawajmy się więc zwątpieniu, nie upadajmy na duchu, choćby z powodu epidemii, wielu ograniczeń i wyrzeczeń z tym związanych. Nawet gdy nas lub naszych bliskich choroba dotknęła bezpośrednio, to pamiętajmy: Kto we łzach sieje, żąć będzie w radości.
Królestwo Boże nie jest z tego świata
Nie jesteśmy, nie byliśmy i nie będziemy nigdy sami! Jest z nami Jezus, Pan czasu i świata, nasze Życie i Zmartwychwstanie! Ten, który przyjął ofiarę św. Wojciecha, nie pozwoli, by ziarno naszej wiary – a czasem i naszej ofiary – nie obumarło bezowocnie.
o. Jarosław Liebersbach CSsR Kapelan sióstr redemptorystek – Bielsko-Biała