Pośród was stoi Ten, którego nie znacie
Do Bożego Narodzenia trzeba się dobrze przygotować. Święty Paweł wyznacza precyzyjnie ścieżkę: „Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie! W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was. Ducha nie gaście, proroctwa nie lekceważcie! Wszystko badajcie, a co szlachetne – zachowujcie! Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła. Sam Bóg pokoju niech was całkowicie uświęca, aby nienaruszony duch wasz, dusza i ciało bez zarzutu zachowały się na przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa” (1 Tes 5,16-24). To bardzo konkretne wskazania. One pozwolą wyjść poza banał, odnaleźć pokój, odkryć w stajence betlejemskiej miłość Stwórcy i realną obecność Jezusa. Pozwolić na to, aby On swoją łaską mógł nas przemienić i umocnić, pomóc nam poprostować splątane życiowe ścieżki. Przebieg tej wędrówki w Kościele określany jest jednym słowem: nawrócenie. Zaczyna się pokornym skłonem przed Bogiem, uznaniem swojej niewystarczalności i niemocy, wiedzie przez dobry rachunek sumienia i szczerą spowiedź, kończy się gotowością do przyjęcia Jezusa Chrystusa jako Pana i Króla swojego życia.
Modlimy się dzisiaj o mądrość otwartych oczu, o pokorę, abyśmy potrafili zobaczyć to, co jest ukryte pod powierzchnią pośpiechu i pustki, przeżyć prawdziwą radość z tego, że Bóg przychodzi.