ks. Paweł Siedlanowski
Bóg daje się człowiekowi jako „trójdzielna” Jedność. To najważniejsza, a zarazem najtrudniejsza tajemnica naszej wiary. Niełatwo ludzkim rozumem pojąć, jak wyglądają wewnętrzne relacje łączące Ojca, Syna i Ducha Świętego. Teologia podpowiada, że w Bogu trwa nieustanny dialog miłości. Stanowi jedność Osób, różnych w posłannictwie i działaniu, zjednoczonych wspólnym celem. Owa szczególna więź powstaje przez dzielenie się sobą, które stanowi istotę właściwie rozumianej miłości. My w ten niezwykły obieg życia włączeni jesteśmy poprzez łaskę chrztu świętego. Przez długi czas prawda o sposobie istnienia Boga była niejako „uśpiona”, ukryta przed ludźmi. Objawiła się w pełni w momencie, gdy Bóg, „Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne”. Ojciec pozwolił, aby Jezus uratował tych, którzy od Boga odeszli przez grzech – dzięki temu zostaliśmy Bogu na nowo „przywróceni”. Została wskazana droga uleczenia z toksyn, które pojawiły się w momencie, gdy prarodzice odwrócili się od Stwórcy i zwrócili w stronę stworzenia, zatracili właściwe relacje, zburzyli pierwotną harmonię. Trwając w zjednoczeniu z Ojcem, wierząc w Syna Bożego, wreszcie dając się ogarnąć uświęcającemu działaniu Ducha Świętego, uczymy się czegoś bardzo ważnego: że życie nie może być życiem „dla siebie”, że człowiek staje się w pełni sobą tylko wtedy, gdy jest w stanie nawiązać zdrowe relacje, chce dzielić się sobą, składać siebie w darze drugiemu.