Ojcowie KapucyniParafia WniebowstąpieniaParafia Matki Bożej Nieustającej PomocyParafia Św. AnnyStrona Główna
Niedzielne Msze Święte
Parafia Matki Bożej

700, 900, 1030, 1200,
1315, 1800

Parafia Wniebowstąpienia

730, 1030, 1200, 1700

W Brzezinach - godz. 900

 

Czytania na dziś
 
19 niedziela zwykła - 11 sierpnia
11-08-2013 11:16 • Ks. Stanisław Rząsa

Zapowiedź tego, co czekało Izraelitów, dodała im otuchy, by czas próby przeżyli w ufności. Ważnym elementem budowania otuchy była wspólna modlitwa. Wiara spowodowała, że Abraham i inne osoby przymierza podjęły drogę ku obietnicy danej przez Boga. Pokonali odcinek konieczny dla dalszej realizacji obietnicy, chociaż za swojego życia nie osiągnęli celu. Chrystus zachęca swoich uczniów do rozbudzenia swojej wyobraźni, by podjęli dzieło królestwa niebieskiego. Jego rozwój domaga się zaangażowania na podstawie wiary, bo sam uczestnik dzieła zbawienia często nie widzi skutków swej pracy. Realizacja obietnicy przychodzi w momencie najmniej spodziewanym i w formie zupełnie nieoczekiwanej. Dzisiejsza liturgia słowa daje nam kolejną okazję do umocnienia w nadziei ku rzeczom przyszłym.

Skarbce

ks. Paweł Siedlanowski

Kiedy po raz pierwszy w historii zbawienia mamy do czynienia z lękiem? Pojawia się w momencie dość charakterystycznym: gdy natura człowieka zostaje naznaczona grzechem (Rdz 3, 10). Kiedy Adam i Ewa odwracają się od Stwórcy i zwracają się ku stworzeniu, mamieni fałszywą diabelską nowiną, posiew zła jawi się w postaci strachu. Chowają się w ogrodzie przed spacerującym Bogiem, ponieważ widzą w Nim zagrożenie dla swojego bytu. W Bogu nic się nie zmienia, zmienia się za to stosunek człowieka do Stwórcy. Innymi słowy: szatana nie ma już na scenie, w lęku, który się zrodził, pozostał jego swąd…

Próba zabezpieczenia własnego życia – niezależnie od obietnicy Bożej – poprzez gromadzenie skarbów mających wartość tylko na ziemi ma zatem swoje zakotwiczenie w grzesznej ludzkiej naturze. Wynika również z tego, że sami o własnych siłach nie jesteśmy w stanie wyrwać się z owego lęku. Tymczasem Bóg robi wszystko, aby człowieka wyzwolić. Kwintesencją tego wysiłku jest posłanie na świat Syna, zapowiedziane już w tzw. protoewangelii (Rdz 3, 15n).

Wezwanie do czuwania, o którym mowa w proklamowanym dziś fragmencie Ewangelii, wnosi nie tylko aspekt moralny (pojednanie z braćmi, wierność Bogu w wypełnianiu zadań, jakie zostały nam zlecone, gotowość do wypełniania woli Bożej), ale przede wszystkim jest zachętą, aby życie było radosnym, aktywnym oczekiwaniem na spełnienie się obietnicy. „Nie bój się, mała trzódko, gdyż spodobało się Ojcu waszemu dać wam królestwo” – mówi Jezus (Łk 12, 32n). Jest to przypomnienie, co tak naprawdę stanowi cel życia ucznia, gdzie powinny zostać ulokowane jego pragnienia i skierowane spojrzenie: „Sprzedajcie wasze mienie i dajcie na jałmużnę. Sprawcie sobie trzosy, które nie niszczeją. Gdzie jest skarb wasz, tam będzie i serce wasze”.

Autor Listu do Hebrajczyków pisze, że diabeł, wykorzystując lęk człowieka przed śmiercią, trzyma go cały czas w zniewoleniu (zob. Hbr 2, 14n). Jezus zmierzył się ze śmiercią, pokonał ją dzięki zmartwychwstaniu i tym samym daje człowiekowi nową perspektywę życia – bez lęku o siebie. Stąd wynika przyjęcie logiki krzyża, wiara, że z Chrystusem jako gwarantem spełnienia ludzkiego życia możliwe jest wejście w nową mentalność, nowość Ewangelii. A dzięki niej – poznanie, czym może stać się życie, jeśli zostanie całkowicie zawierzone Panu Bogu!


© 2009 www.parafia.lubartow.pl