We wtorek, 16 lipca, w liturgii wspominamy Najświętszą Maryję Pannę z Góry Karmel i historię szkaplerza, która swymi korzeniami sięga XII wieku. Właśnie na Górze Karmel (w dzisiejszym Izraelu) duchowi synowie proroka Eliasza prowadzili gorliwe życie modlitwy. Z powodu prześladowań przenieśli się do Europy i dali początek nowemu zakonowi – karmelitów, który pięknie wpisał się w historię i duchowe oblicze Kościoła. W tym gronie znajduje się Święta Teresa Wielka, Święta Teresa od Dzieciątka Jezus, a spośród Polaków znany jest Święty Rafał Kalinowski.
To wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z góry Karmel przypomina nam o jeszcze innym ważnym rysie duchowości chrześcijańskiej, a mianowicie o szkaplerzu. Matka Boża objawiła go generałowi karmelitów w Cambridge (Anglia) Szymonowi Stockowi w 1251 roku. Obiecała też każdemu, kto będzie go nosił do śmierci, że nie zazna ognia piekielnego i żadnego innego niebezpieczeństwa. Szkaplerz obok różańca stał się jednym z podstawowych nabożeństw maryjnych. Dziś wielu z nas nosi medaliki szkaplerzne. Zadbajmy o to, aby nie była to tylko dekoracja stroju. Niech to będzie znak naszej religijności, noszony z wiarą i miłością. Prośmy też Matkę Bożą, abyśmy mogli dojść szczęśliwie do naszej Góry Karmel, którą jest Chrystus. Jak Maryja, wsłuchujmy się w słowo Boże, rozważajmy je i zachowujmy w swoich sercach.