„Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony”. Chrześcijanie różnych epok zadawali sobie pytanie, czy już nadchodzi czas końca świata? Potrzeba czujności i roztropności, jest zaproszeniem nas do trwania przy Chrystusie na dobre i na złe. Eschatologia chrześcijańska, choć pozornie może się jawić jako scenariusz dreszczowca, nie ma w sobie wpisanego pesymizmu. Nie powinniśmy się martwić skoro „nie jesteśmy stąd”, a koniec świata ma być według naszej wiary „czasem objawienia się chwały Boga i Jego mocy”. Dlatego najważniejszym wyzwaniem, przed którym dzisiaj stajemy, jest to aby nie dać się zwieść i nie tworzyć chrześcijaństwa tzw. otwartego bez Chrystusa Ukrzyżowanego. Wszyscy potrzebujemy daru mądrości, którą obdarza nas Duch Święty. Zapraszamy na niedzielną Eucharystię!